Mieszkania na sprzedaż Poznań

Opis oferty

Jeśli cenisz sobie komfort, lubisz zapach lasu i ciszę, to może być miejsce dla Ciebie!
My wprowadziliśmy się tu jako mała rodzinka pod koniec 2018 roku i cenimy sobie tą lokalizację z wielu powodów.
Po pierwsze ze względu na jednoczesny dystans od zgiełku miasta i bliskość natury, ponieważ otaczamy się lasami, a do najbliższego z nich jest tylko zejście schodami lub zjechanie windą na dół klatki. I każdą wolną chwilę można spędzać przemierzając lasy bliższe i dalsze, piechotą i rowerem, zjeżdżając wszystkie pobliskie miejscowości. Dodatkowo bliskość jezior to doskonała forma spędzania wolnego czasu latem!
Po drugie – szukaliśmy miejsca, gdzie jednocześnie będziemy się czuć jakbyśmy mieszkali poza miastem, a jednocześnie mogli znaleźć się w mieście, jeśli tylko będziemy tego potrzebować. Lokalizacja ul. Gabszewicza to umożliwia. W odległości ok. 3 minut od mieszkania można znaleźć się na pierwszym z trzech przystanków (MPK 153, 158, 221), które w 15-20 minut zawiozą nas na albo pętlę Starołęka (158) albo Unii i Lubelskiej. Ze Starołęka PKN (158) można pociągiem przemieścić się do wybranego punktu lub z pętli tramwajowej przejechać do wybranego miejsca w Poznaniu (MPK: 12, 13, 17). A z Unii Lubelskiej mamy już blisko m.in. do Posnanii i kolejnych tramwajów i autobusów.
Dodatkowo mieszkanie umiejscowione jest blisko trasy wylotowej na S11 oraz autostradę.
Po trzecie – lubimy niezależność, a ta lokalizacja nam to daje. Na miejscu mamy wszystko co jest nam potrzebne od ręki czyli:
• Biedronka,
• Duży Ben,
• 2 piekarnie,
• apteka,
• mały osiedlowy sklep,
• pizzeria,
• lodziarnia,
• Żabka,
• lekarz pierwszego kontaktu na NFZ,
• dentysta,
• przedszkole,
• szkoła podstawowa,
• boiska do gry w piłkę nożną oraz klub sportowy,
• salon fryzjerski,
• kosmetyczna, manicurzystka,
• solarium,
• fotograf,
• punkt InPost, Allegro, DPD,
• sportowy plac z siłownią zewnętrzną,
• park im. Felicjana Sypniewskiego,
• park im. Edmunda Strzeleckiego,
• Kościół rzymskokatolicki pw. św. Jakuba z XIII wieku.

W związku z bliskością do Borówca, Daszewic, Szczytnik czy Kamionek (do których można nawet przejść się spacerem, jeśli ktoś lubi) czy Kórnika, mamy też możliwość skorzystania z dodatkowych lekarzy czy dentystów oraz sklepów (kolejna Biedronka, Dino, Stokrotka, Netto, Lidl, Pepco, Rossmann, apteki, pizzerie, restauracje, centrum Jogi i inne).
Co do samego mieszkania, znajduje się ono w nowo wybudowanym bloku z 2016 roku przy ulicy Gabszewicza. W bloku są 3 klatki, a mieszanie znajduje się w niebieskiej klatce przy samym lesie. W bloku znajduje się winda, co przy większych zakupach ratuje życie. Mieszkanie znajduje się na samej górze (5. piętro), z którego można obserwować parking oraz las. Okna znajdują się od strony południowego wschodu, a słońce towarzyszy nam zazwyczaj do ok. godziny 11, później zmieniając kąt padania światła na część bloku, gdzie jest ściana. Mieszkanie ma nieco ponad 53 m2. Wchodząc znajdujemy się w pomieszczeniu głównym, odgrodzonym niewielką ścianą. Główny pokój jest przedzielony meblami na 2 mniejsze, co umożliwia jego dalsze zagospodarowanie wg innych potrzeb. Znajduje się tu duża szafa PAX oraz biblioteczka i półki na obuwie i inne bibeloty. Z niego odchodzi umeblowany aneks kuchenny, obok którego znajduje się łazienka z wanną i pralką. Na końcu jest dodatkowy umeblowany pokój, który obecnie jest pokojem córki (m.in. również duży PAX), może stać się oddzielna kuchnią lub sypialnią.
Od głównego pomieszczenia odchodzi balkon.
Na dole jest piwnica z rowerownią. Do mieszkania przypisana jest komórka lokatorska z regałami oraz miejsce parkingowe.
Dlaczego sprzedajemy nasze mieszkanie?
Dla nas jest ono już za małe i potrzebujemy większej przestrzeni w związku z naszymi dalszymi planami na życie. Niemniej jednak szczerze polecamy to miejsce, mamy je już przetestowane i wiemy, że u nas się sprawdziło. Wprowadziliśmy się z tu małym szkrabem, który rośnie jak na drożdżach i dzięki zaletom, jakie oferuje to miejsce, byliśmy w stanie godzić wiele rzeczy, bo zwyczajnie są pod nosem. Mówi się tu, że Głuszyna to jedna rodzina i trochę tak tu właśnie jest. Mili sąsiedzi, usłyszy się niejedną zabawną anegdotkę podczas zakupów czy wychodząc na spacer do parku (park świetnie sprawdza mi się na poranny jogging). Najprawdopodobniej nie zmienilibyśmy miejsca, gdyby nie nasze plany. Zresztą – zapraszamy do własnej oceny!