Pan szuka pani Poznań

Opis oferty

Witam Miłe Panie!
Koleżanka zapewniła mnie, że wzięcie będę miał wielkie, bo paniom po 40-ce, wystarczy ,,posada i *enis,,. Oscar Wilde zaś twierdził w aforyzmach, że lepiej mieć stały dochód niż być przystojnym.
A co ja na to? Ano, że poszukuję młodszej ode mnie, Pani z okolic Poznania, Wielkopolski lub do 50 km w wieku dość elastycznym, a cel przyjacielsko-towarzyski. Możliwy też stały związek a zeleżny będzie, od przyszłej wspaniałości tejże relacji. Proste?
,,Śledzik na raz" to nie mój styl, ale wykorzystanie mnie do niecnych praktyk, przy działającej hydraulice jest całkiem realne. Jestem stary, ale nie przestarzały!

Dane osobowe:
Wygląd: 182 cm, 85 kg - zdrowy i sprawny kawał chłopa.
Praca: własna mała firma o zasięgu międzynarodowym.
Majatkowo: niezależny i bez długów.
Nałogi: nie piję, dragi - nigdy, palenie mnie bawi i lubię kawę.
Dzieci: nie mam i nie zgłaszają się potencjalne.

Cechy charakeru przemawiające na moją korzyść to: szczery do bólu (bywa też wadą!), prawdomówny i empatyczny, z poczuciem humoru, niegłupi i lubiący przyrodę zdolny kucharz. Jestem: zaradny, odważny, pyskaty ale potrafiący zachować się w każdej sytuacji - nie poddaję się bez walki, więc nie miętki ale bardziej taki jakby twardszy, niźli miętki. Zdecydowany, wygadany i towarzyski, dobry rozmówca i dżentelmen.
Wady do których się przyznaję: wada wzroku.
Modus operandi: stworzony do spania, ale zmuszony do pracy.
Credo: ludzie rzadko mnie rozczarowują, bo nie spodziewam się po nich zbyt wiele.
Plan emerytalny: chciałbym umrzeć we śnie jak mój dziadek, a nie krzycząc w przerażeniu - jak jego pasażerowie.